„Mało kogo bór przypuści
Do
tajemnych swych czeluści”
- przypomina mi się poetycka baśń
Marii Konopnickiej, gdy tylko pierwsze jagody czernią się pod
koronami drzew.
Przyznam Wam, że lubię jagody jeść,
ale lubię również je zbierać. Wybieram się do lasu najczęściej
sama – tak po prostu
czwartek, 14 lipca 2016
sobota, 2 lipca 2016
11. Jak gospodarzyć w kuchni, by nie zmarnować mleka? Kozi twaróg - wersja pierwsza.
Parno za oknem, parno i w domu. W lodówce niepasteryzowane mleko od mojej kozy zsiada się trzeciego dnia po udoju. Wczoraj to właśnie zrobiło. Zostałam z litrem świeżutkiego mleka i ćwiartką zsiadłego. Stanęłam przed poważnym dylematem - co z nim zrobić? Świeżym kozim mlekiem jestem opita i na zsi
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)