W ostatnim poście rozgryzałam, co na przednówku tkwi w niepozornych nasionkach i bulwach. Dziś kilka inspiracji, jak zorganizować ziołownik w swoim domu, by nie zajmował zbyt wiele miejsca i był przy okazji ozdobą domu.
Ziołowy zawrót głowy, czyli mały atlas ziół
Postanowiłam przybliżyć Wam kilka najbardziej popularnych gatunkach ziół. Być może używacie ich na co dzień, a nie uświadamiacie sobie rangi ich pozytywnego wpływu na Wasze zdrowie?
Bazylia – bardzo szeroko stosowana w kuchni włoskiej; ma przyjemny, korzenny zapach i lekko pikantny smak. Nadaje się do zup, sałatek, warzyw i dań kuchni śródziemnomorskiej. Olejek z bazylii poprawia trawienie i pobudza wydzielanie soków żołądkowych, dlatego poleca się go osobom cierpiącym na lekkie zaburzenia procesów trawiennych.
Kolendra - jest bogata w antyoksydanty, minerały (takie jak wapń, sód, potas) oraz witaminy – C, B1, B2 i PP. Jej liście mają właściwości przeciwbólowe, przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. Pobudzają apetyt – stymulują wydzielanie soków żołądkowych i enzymów, a także działają tonizująco na żołądek. Z tych też powodów liście kolendry są często stosowane w diecie osób chorych na anoreksję. Są również zbawienne dla wątroby, a także wspomagają leczenie biegunki poprzez wywieranie korzystnego działania na jelita.
Kminek – stosuje się go do produkcji likierów, idealnie nadaje się także do przyprawiania zup (szczególnie grzybowej), chleba, past, pieczonych jabłek i smażonych potraw. Olejek kminkowy działa rozkurczowo i bakteriobójczo.
Melisa - to jedno z najpopularniejszych ziół na skołatane nerwy i sen. Jej liście o świeżym, cytrynowym aromacie to również remedium na bolesne miesiączki i mdłości w ciąży. Melisa poprawia trawienie, zwiększa wydzielanie soku żołądkowego, hamuje proces utleniania lipidów w wątrobie, zapobiegając jej stłuszczeniu, a obniżając poziom cholesterolu we krwi, zmniejsza ryzyko wystąpienia miażdżycy.
Mięta – o pięknym, kojącym zapachu. Wyciąg z mięty działa uspokajająco i pomaga w leczeniu zaburzeń trawiennych. Olejek miętowy z kolei można stosować także jako inhalator w nieżytach gardła i górnych dróg oddechowych.
Majeranek – idealny dodatek do potraw ciężkostrawnych (np. tłustych mięs). Pomaga również w nieżycie żołądka.
Pietruszka - ma właściwości antyseptyczne, wpływa pozytywnie na proces trawienia i zapobiega infekcjom układu moczowego. Zawarta w natce pietruszki witamina A dobrze działa na wzrok, szczególnie o zmierzchu. Dzienne zapotrzebowanie na witaminę C zaspokaja jedna łyżka stołowa pietruszki. Dlatego warto dodawać ją do dań, szczególnie w okresach osłabienia organizmu ( choćby podczas przesilenia wiosennego). Ponadto pietruszka odświeża oddech i maskuje nieprzyjemny zapach, np. czosnku.
Rumianek – używany w medycynie i kosmetyce. Ma działanie przeciwalergiczne i przeciwskurczowe. Wyciąg z rumianku stosowany zewnętrznie przyspiesza gojenie owrzodzeń skóry, rumienia i oparzeń.
Seler - pobudza on przemianę materii i usuwa szkodliwe produkty uboczne, doskonale oczyszcza nasz organizm z wszelakich toksyn. Wpływa znakomicie nie tylko na nasz wygląd ale i zdrowie. Seler zawiera magnez, cynk, wapń, żelazo i potas a także wiele witamin, szczególnie C i B.
Szałwia – stosowana w zapaleniach gardła i skóry, zapobiega nadmiernej potliwości i wspomaga leczenie zapalenia dziąseł. Tradycyjnie przyprawia się nią węgorza, farsz drobiowy i desery. Ma dość gorzki smak i nie nadaje się do stosowania przez kobiety w ciąży.
Szczypiorek - jego liście zawierają dużo witaminy C (50-100 mg w 100 g), karoten, witaminę B2, sód, wapń, potas, fosfor i żelazo. Przyspiesza trawienie, obniża ciśnienie, wzmaga apetyt.
Tymianek – tradycyjna przyprawa kuchni francuskiej. W medycynie stosuje się go w leczeniu kaszlu i chrypy. Wykonuje się z niego płukankę pielęgnacyjną do włosów.
Zioła na każde wezwanie
Najbardziej popularne miejsce na umieszczenie ziół w domu to bez wątpienia widne stanowisko na kuchennym blacie, parapecie bądź stole. To bardzo wygodne rozwiązanie - zioła są zawsze pod ręką, a dodatkowo tanie, zważywszy na to, że doniczki możemy wykonać sami.

Zioła możemy również powiesić na ścianie - i to nie tylko wówczas, gdy na parapetach brakuje miejsca. Takie zielone obrazy to niewątpliwie godna pozazdroszczenia ozdoba domu. Jednak montując taki ziołownik na ścianie trzeba wziąć pod uwagę to, że konstrukcja nie należy do najlżejszych (szczególnie po podlaniu roślin), należy więc przymocować ją w przemyślany sposób.
Dodatkowo dolne partie takich ziołowników można przeznaczyć dla naszych czworonogów - koty będą wdzięczne za walerianę i kocimiętkę, a psy za rajgras.
W końcu ziołowy ogródek można powiesić - niczym lampę - u sufitu.
Jestem też bardzo ciekawa nie tylko tego czy i jaki macie zakątek ziołowy w kuchni, ale również tego jakie zioła najczęściej goszczą na Waszych talerzach. Pochwalicie się?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz